« NowszeListaStarsze »

1808 – 19.06.2022
Canon EOS RP @35mm » f/4.0, 1/60s, ISO 5000

Sprzątania dzień czwarty, ostatni.

Nie, żebym zrobiła wszystko, co planowałam. Jest 21:56 a ja mam jeszcze sporo na liście... Ale cóż. Co się dało, to zrobiłam. Satysfakcja ogromna. Zmęczenie też ogromne...

I całe szczęście moje wrażenie, że jak posprzątam, to będzie mi lepiej, nie było tylko wrażeniem i rzeczywiście jest mi lepiej. Tak, wiem, zaraz się znowu pobrudzi. Zresztą to co wyczyściłam w piątek zdążyło już się zakurzyć. Ale w końcu nie leżą papiery, rzeczy nie czekają na wyniesienie do piwnicy, piwnica na ogarnięcie... Kwiatom jakby lepiej po myciu, okna jakby jaśniejsze, za łóżkiem jakby mniej kurzu...

A jutro zacznę młyn na nowo... ;-)

« NowszeListaStarsze »